Kuleczki, które rozpalają od środka - Rozdział 7 „31 Nocy Pragnień”

Poranek był zaskakująco spokojny, jakby cisza sama wiedziała, że zaraz zadrży.
Nie było już pośpiechu, nie było też słów.
Było tylko oczekiwanie - ciche, gęste, wypełniające każdy oddech.

Kiedy wyjęła z pudełka niewielkie, połyskujące kuleczki [link: kulki gejszy], spojrzała na mnie z tym samym błyskiem, który znałem z wcześniejszych nocy.
Nie było w nim niepewności, tylko ciekawość.

• Powiedz mi, jak to działa - zapytała cicho.

• To nie gadżet, to sekret, który działa powoli - odpowiedziałem, zbliżając się do niej.

Delikatny ruch, subtelny ciężar, który przypominał jej o każdej chwili.
Nie był to impuls ani natychmiastowy efekt, lecz taniec napięcia rosnącego w rytmie oddechu.

Każdy krok, każde poruszenie ciała stawało się częścią gry.
Zmysły budziły się z każdym ruchem, a ona uczyła się, że przyjemność potrafi być cicha, głęboka, ukryta pod powierzchnią codzienności.

Czasem najbardziej rozpalają te rzeczy, które dzieją się w środku - niewidzialne, ale nie do zapomnienia.

(Odkryj subtelne doznania i trening mięśni dna miednicy z kulkami gejszy. Eleganckie, dyskretne i zmysłowe - idealne na każdą noc.)